Kucharze rozważają budżet na boczniaki i opłacalne grzyby. Są łatwe w przygotowaniu, bardzo smaczne w dowolnych kombinacjach, dostępne o każdej porze roku. Ale mimo wszystko gospodynie domowe próbują przygotować się z grzybów na zimę. Dla nieoczekiwanego gościa zawsze jest słoik delikatnych boczniaków. Nie musisz nawet biegać do sklepu w poszukiwaniu przydatnego produktu. Rozważ opcje półfabrykatów na stół zimowy przy minimalnym czasie i pieniądzach. Boczniaki, przepisy na gotowanie na zimę, które opiszemy, zajmą należne im miejsce na Twoim stole.
Największą popularnością cieszą się marynowane, solone boczniaki na zimę czy sałatki z warzywami. Aby jakakolwiek konserwacja boczniaków była wysokiej jakości, musisz skupić się na wyborze grzybów.
Przyjmujemy produkt bez śladów pleśni, próchnicy, wgnieceń i poważnych uszkodzeń. Po obu stronach czapek nie powinno być żółtawych plam. Takie okazy nie nadają się do zbioru.
Zwracamy również uwagę na nogi grzybów. Im są mniejsze, tym bardziej opłacalny i lepszy będzie nasz zakup.
Następnie przystępujemy do wyboru przepisu i zaczynamy gotować pyszne boczniaki.
Mogą konkurować z drogimi półfabrykatami sklepowymi. Na 1 kg pieczarek potrzebne są następujące proporcje innych składników:
Sprawdzamy grzyby, myjemy je, kroimy na kawałki odpowiedniej wielkości, małe są lepsze. Zgodnie z przepisem potrzebujemy marynaty. Jak przygotować marynatę, aby boczniaki pozostały elastyczne po nalaniu?? Wykonujemy proste czynności.
Wlej wodę na patelnię i dodaj pozostałe składniki - ocet, czosnek (posiekany), sok z cytryny. Zamieszać, zagotować i gotować przez 10 minut. Następnie odcedź, pozostawiając tylko płyn. Ponownie wlej do rondla, dodaj boczniaki i gotuj przez co najmniej 30 minut. Ostudzić, włożyć do sterylnych słoików, polać olejem słonecznikowym (1 łyżka). łyżka) i zamknij pokrywki. Aby zapewnić niezawodność, niektóre gospodynie domowe sterylizują obrabiany przedmiot.
Tę opcję można uruchomić nawet bez dokładnego mycia boczniaków. Ugotujemy grzyby i pierwszą wodę spuszczamy. Zbierze nadmiar śmieci i brudu. Ale nie będzie zbyteczne, aby trochę zmyć kurz.
Pokroić na duże kawałki. Małe pieczarki najlepiej pozostawić w całości, aby nie pękły w obrabianym przedmiocie.
Wlej wodę do rondla, zagotuj, włóż boczniaki.
Pieczarki blanszować przez 15 minut. Oznaką gotowości będzie osiadanie boczniaków na dnie patelni. Następnie wyjmujemy je łyżką cedzakową w durszlaku i zalewamy wodą. Już jej nie potrzebujemy.
Teraz znów dolewamy wody do ognia, ale z solą. Solimy solankę, smakujemy. Boczniaki gotuj przez 30 minut po ugotowaniu. Nie warte więcej. Im więcej gotujemy grzyby, tym twardsze będą w obrabianym przedmiocie.
W tej chwili przygotowujemy banki. Myjemy, suszymy i kładziemy przyprawy na spód do smaku:
Słoiki przykrywamy pokrywkami, wkładamy do piekarnika i włączamy temperaturę.
Jak tylko słoiki się podgrzeją, włącz piekarnik przez 2 minuty i wyłącz. Już nie warto, inaczej przyprawy się spalą. Wyciągamy słoiki i zostawiamy na blasze do ostygnięcia.
Ugotowane pieczarki starannie układamy w słoikach, zalewamy solanką, na wierzchu dodajemy 1 łyżeczkę esencji octowej i sproszkowany kwas acetylosalicylowy (na czubku noża).
A bez aspiryny taki blank nie wytrzyma. Teraz pozostaje zamknąć słoiki, ostudzić i wysłać do piwnicy.
Takie grzyby można spożywać od razu lub używać do gotowania z marynatą. smacznego!