Zadowolony
Przepisy kulinarne, zwłaszcza przepisy na wypieki, często wspominają o miodzie podgrzanym lub topionym w kąpieli wodnej. Należy jednak pamiętać, że pod wpływem wysokich temperatur właściwości tego przydatnego produktu bardzo się zmieniają. Na pytanie, czy miód można podgrzewać, nie da się jednoznacznie odpowiedzieć.
Warto się zastanowić, czy do wypieków można dodać miód. Do pieczenia z reguły musi być płynny. Aby stopić gęstą słodką masę, należy ją podgrzać. Dlatego miłośnicy domowych wyrobów cukierniczych powinni wiedzieć, czy można podgrzać miód.
Produkt przeznaczony do spożycia przez ludzi nie wymaga dodatkowego ogrzewania. Jednak ogrzewanie może być potrzebne do:
Pod wpływem wysokich temperatur właściwości tego użytecznego produktu bardzo się zmieniają
Oczywiście w tym celu można nieco podnieść temperaturę. Ale trzeba to zrobić w taki sposób, aby cenny produkt pszczelarski nie stracił swoich dobroczynnych właściwości. Jeśli sezon grzewczy jest w pełnym rozkwicie, jest to całkiem proste: wystarczy trzymać pojemnik z miodem w pobliżu baterii. Ogrzewanie zajmie dużo czasu, ale będzie stopniowe i nie gwałtowne - w takich warunkach łatwo osiągnąć pożądaną temperaturę.
Pszczelarze i naukowcy od dawna spierają się, czy można podgrzewać miód. Spierają się również o temperaturę, do której można podgrzać miód. Dla wszystkich miłośników tego produktu ważne jest, aby wiedzieć, czy miód po podgrzaniu traci swoje właściwości. Eksperci twierdzą, że przy niewielkim wpływie temperatury korzystne właściwości zostają zachowane. Jeśli jednak podgrzejesz tę substancję do 40 stopni i więcej (a niektórzy eksperci uważają, że temperatura wynosi +20 stopni „krytyczna”), dobroczynne substancje stopniowo zaczynają parować. Tak więc przy przedłużonej ekspozycji termicznej takie biologicznie aktywne składniki całkowicie znikają (odparowują), takie jak:
Surowo zabrania się przechowywania miodu w pobliżu nagrzewnic parowych i na słońcu
Tak naprawdę w składzie pozostają tylko cukry – glukoza i fruktoza. Miód po podgrzaniu już dość trudno nazwać „naturalnym antybiotykiem” lub „lekiem”. Zamieni się w słodki, ubogi w skład płyn, a także straci swój niepowtarzalny zapach. Dlatego surowo zabrania się przechowywania go w pobliżu grzejników parowych, na słońcu (na przykład na parapecie okna wychodzącego na południe) lub w pomieszczeniu, w którym jest bardzo ciepło. Temperatura przechowywania nie powinna przekraczać +25 stopni.
Uwaga! Nie używaj też lodówki. Zimno przyczynia się do zaniku wielu przydatnych składników, a także niszczy strukturę produktu.
Doświadczeni pszczelarze i eksperci chemiczni jednogłośnie zgadzają się, że ten produkt należy podgrzewać bardzo powoli, ponieważ:
Najlepiej ogrzewać w łaźni wodnej, na najniższym ogniu.
Ponieważ ogrzewanie z termometrem w ręku jest dość trudne, najlepiej zrobić to w łaźni wodnej, na najniższym ogniu. Jednocześnie musisz stale być przy piecu i monitorować temperaturę. Gdy tylko zbliży się do 40 stopni, produkt jest natychmiast usuwany z ognia.
Często można znaleźć w gazetach notatki, że miód po podgrzaniu zamienia się w truciznę. Wbrew powszechnemu przekonaniu ogrzewanie nie uwalnia czynników rakotwórczych. Jednak pod wpływem temperatury, czyli po podgrzaniu, cukry wchodzące w skład produktu rozpadają się na osobne składniki. Te związki organiczne nie przynoszą organizmowi żadnych korzyści. Co więcej, u niektórych osób (ale nie wszystkich) mogą powodować reakcje alergiczne lub indywidualną nietolerancję. Ale zatrucie pokarmowe spowodowane spożyciem przegrzanego miodu jest rzadkie.
Uwaga! Najczęściej takie zatrucie nie jest spowodowane samym miodem, ale dużą jego ilością spożywaną na raz.
Na pytanie, dlaczego nie da się podgrzać miodu, eksperci odpowiadają jednoznacznie: to niemożliwe, bo ten produkt przestaje być miodem. Każdy, kto pamięta szkolny kurs chemii, zgadnie, co się stanie, jeśli podgrzejesz miód pszczeli. Skład chemiczny „naturalnego antybiotyku” znacząco się zmienia. W związku z tym substancji tej nie można już stosować do leczenia i zapobiegania różnym chorobom, a także do zapobiegania beri-beri. Co więcej, przegrzany produkt pszczeli znacznie częściej powoduje alergie niż ten, który nie został podgrzany.
Po podgrzaniu skład chemiczny „naturalnego antybiotyku” zmienia się znacząco
Uwaga! Na pytanie, czy miód można ugotować, czyli nie tylko podgrzać, ale doprowadzić do pełnego wrzenia, eksperci odpowiadają również negatywnie. Podczas gotowania następuje całkowity rozkład użytecznej substancji.
Można usłyszeć różne opinie na temat tego, czy miód można gotować, aż do kategorycznego zakazu. Niektórzy pszczelarze uważają, że ten cenny produkt po podgrzaniu zamienia się w śmiertelną truciznę. Tak jednak nie jest, ponieważ:
W ten sposób cenny produkt pszczelarski, który jest podgrzewany w kąpieli wodnej, zamienia się w inną substancję o innym składzie chemicznym. Ale ta substancja sama w sobie nie jest trująca.
Doświadczeni pszczelarze kategorycznie nie zalecają używania kuchenki mikrofalowej do obróbki cieplnej, ponieważ w tym przypadku ogrzewanie będzie nierównomierne. Jednak jeśli chodzi o kuchenkę mikrofalową, to samo dotyczy wielu innych produktów.
Również miłośnicy zdrowych słodyczy powinni pamiętać, że miód sprzedawany w sklepach i supermarketach najczęściej jest pasteryzowany, czyli już podgrzany do wysokiej temperatury i schłodzony. Dlatego najlepiej robić zakupy u znanych pszczelarzy lub na rynkach rolnych, gdzie można zagwarantować zakup „żywego” produktu, który ma wszystkie przydatne właściwości.