Zorganizowanie całego ogrodu na parapecie to nowy trend dla tych, którym nie jest obojętne prawidłowe odżywianie i przyjazność dla środowiska produktów. Dziś porozmawiamy o tych warzywach, które bez uszkodzeń można przenieść z grządek do doniczek i kontynuować zbiory.
Pomidory, papryka i różne zielenie świetnie nadają się do tego rodzaju ruchu. Łatwo przystosowują się do nowych warunków, więc krótkie godziny dzienne i szczelność raczej nie wpłyną na ich rozwój i płodność.
Jeśli mówimy o szklarniach, tutaj osiągają wysokość do dwóch metrów. Oczywiście nie ma sensu wysyłać takiego kolosa do domu. Ale odmiany karłowate, które nie wznoszą się powyżej pięćdziesięciu centymetrów, są idealne do tych celów.
Najważniejsze tutaj jest umieszczenie ich w miejscu, w którym będą otrzymywały ciągłe naturalne światło i zapewnią im dobre podlewanie. Pomidory uwielbiają dużo wilgoci około dwa razy w tygodniu. Przy odpowiedniej pielęgnacji przyniosą owoce aż do Nowego Roku.
Zgrabne krzewy zarówno słodkiej, jak i ostrej papryki są bardzo bezpretensjonalne w stosunku do warunków, więc uprawa ich w domu jest jak najbardziej! Jedyne, o co będzie musiał się martwić domowy hydraulik, to lampa fotograficzna i płynne nawozy. Ten ostatni należy stosować raz na piętnaście dni, aby liście po prostu nie latały.
Piękno papryki polega na tym, że są roślinami samopylnymi. Dlatego przy odpowiednim podejściu do ich domowej uprawy można osiągnąć dobre wyniki.
Bakłażany są dość kapryśne na otwartym polu, dlatego jeśli nagle dojrzewają przez bardzo długi czas, można je również przesadzić do domu. Najważniejsze jest zapewnienie im obszernej doniczki, światła i podlewania. Zbiory nie potrwają długo!
Cebula to bezpretensjonalna roślina, która od dawna zakorzeniła się w domach na parapetach. Trudno wyobrazić sobie danie bez cebuli i kilku zielonych piórek w zupie czy sałatce.